Prekursor: Bill Gates
Programista, biznesmen, filantrop i multimiliarder. Kontrowersyjna postać przez dekady kształtująca rynek komputerów osobistych, zaangażowana następnie w kwestie zmian klimatycznych, edukacji i zdrowia publicznego: Bill Gates.
Bill Gates urodził się w Seattle jako środkowe dziecko prawnika oraz bizneswoman z prominentnych rodzin. Rodzice od małego kształtowali w swoich dwóch córkach i synu indywidualizm i ducha współzawodnictwa. Kluczowe znaczenie dla przyszłości Billa miało także uczęszczanie od 13 r.ż. do szkoły Lakeside Prep, gdzie zafascynował się komputerami i miał okazję na nich pracować, napisał swój pierwszy program (a potem kolejne!) i poznał Paula Allena, który stał się jego partnerem biznesowym na długie lata. Ich pierwszym poważnym przedsięwzięciem było napisanie dla szkoły skryptu automatyzującego układanie planu zajęć. W 1972 r. zaprojektowali razem program tworzący dla lokalnych władz raporty o natężeniu ruchu drogowego, a 3 lata później założyli firmę,
Stworzony przez nich język programowania Microsoft BASIC zdominował na przełomie lat 70. i 80. świat IT. W 1980 r. firma wyprodukowała stanowiący wariant UNIXa system operacyjny, a w krótce potem – działający w jego ramach edytor tekstu „Multi-Tool Word”, pierwszą wersję programu znanego i używanego dziś powszechnie „Microsoft Word”. W 1983 r. powstał system operacyjny MSX-DOS, a w dwa lata później jego graficzny interfejs (GUI) – Windows 1.0. W przeciągu dekady Windows stał się najpopularniejszym GUI na świecie, Microsoft zyskał tytuł najbardziej innowacyjnej firmy Stanów Zjednoczonych, a Gates – miano najbogatszego człowieka świata.
która miała stać się jednym z najbardziej rozpoznawalnych podmiotów na rynku IT.
Gdy w końcówce 1974 r. Allen zobaczył na okładce pisma „Popular Electronics” pierwszy mikrokomputer w historii, Altair 8800, pobiegł podzielić się wieściami z Gatesem. Panowie dostrzegli okazję biznesową w dostosowaniu do sprzętu języka BASIC. MITS, przedsiębiorstwo odpowiedzialne za produkcję Altair, wyraziło zainteresowanie projektem i dystrybucją oprogramowania, w efekcie czego Bill rzucił Harvard, by w Albuqurque założyć wraz z Paulem informatyczną firmę, której nadali nazwę Microsoft.
Chciałbym nie być najbogatszym człowiekiem na świecie. Nic dobrego z tego nie wynika, a jesteś w rezultacie dużo bardziej widoczny.
Globalna rozpoznawalność prezesa i dominująca pozycja rynkowa firmy miały jednak także swoje mroczne strony. Firmie zarzucano monopolistyczne tendencje, Unia Europejska nałożyła na nią wielomilionowe kary, a sądy w Stanach nakazały podzielenie spółki i stworzenie osobnych podmiotów – jednego do tworzenia systemów operacyjnych, a drugiego – pozostałych typów oprogramowania. Gatesowi przypięto natomiast łątkę geniusza zła manipulującego dla zysku sytuacją na świecie – w 2020 r., 14 lat po rozpoczęciu przekazywania następcom obowiązków w Microsoft, z jego działaniami wiązano teorie spiskowe dotyczące pandemii koronawirusa. Według sondażu Yahoo i YouGov z maja 2020 r. 44 proc. amerykańskich republikanów wierzyło, że wsparcie Gatesa dla programu szczepień miało na celu umieszczenie mikrochipów w mózgach obywateli USA.
Pewne jest to, że zdrowie publiczne jest jednym z kluczowych obszarów działalności, której Gates poświęcił się po przejściu na biznesową emeryturę. Fundacja Billa i Melindy Gatesów jest największą w świecie prywatną organizacją dobroczynną. Finansuje wielomilionowymi dotacjami i wspiera realizowanymi projektami walkę z koronawirusem i malarią. Ponadto niweluje efekty wykluczenia przez upowszechnienie edukacji w grupach, w których dostęp do niej jest szczególnie utrudniony oraz dąży do ograniczania emisji CO2 i zatrzymania ocieplenia klimatu dzięki innowacjom w sektorach: energetyki, rolnictwa, produkcji, transportu i budownictwa. Bill Gates obiecał w 2009 r., że na przestrzeni lat przekaże na cele charytatywne co najmniej połowę swojego liczącego – bagatela – ponad 100 mld dolarów majątku. Bez wątpienia pozostaje więc postacią wpływową, w ocenach niektórych kontrowersyjną, ale także niebywale inspirującą.
Co roku do atmosfery trafia 26 mld ton CO2 – średnio 5 ton na każdą osobę na planecie. Musimy wprowadzić zmiany, które ograniczą tę wartość do zera.
