Rozwiązania dla bezemisyjnej logistyki

Transport jest jedną z gałęzi gospodarki produkujących najwięcej gazów cieplarnianych; a od zmniejszenia globalnej emisji CO2 zależy, czy za kilkadziesiąt lat będzie jeszcze istniał świat, jaki znamy dziś. Na rynku pojawia się więc coraz więcej rozwiązań dla zielonego transportu.

Na skróty:

  • W latach 2014-2016 zwiększyła się dynamika wzrostu ilości dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery przez przemysł i spalanie paliw kopalnych. W 2018 r. osiągnęła rekordową wartość 37,1 mld ton.
  • Planete Energies przewiduje jednak, że znaczenie branży TSL dla emisji CO2 będzie rosło.
  • Jeśli nie wprowadzone zostaną żadne działania zaradcze, do 2050 roku ilość dwutlenku węgla trafiającego do atmosfery ze względu na transport wzrośnie nawet o 60 proc. 

Według danych Global Carbon Project, po stabilizacji w latach 2014-2016 zwiększyła się dynamika wzrostu ilości dwutlenku węgla emitowanego do atmosfery przez przemysł i spalanie paliw kopalnych. W 2018 r. osiągnęła rekordową wartość 37,1 mld ton, a najpewniej nie jest to jeszcze koniec zwyżek. Z ostatniego raportu działającego przy ONZ Międzyrządowego Panelu ds. Zmian Klimatycznych wynika, że sektorami gospodarki w najistotniejszym stopniu odpowiadającymi za produkcję gazów cieplarnianych są: energetyka i ciepłownictwo (25 proc.); rolnictwo i leśnictwo (24 proc.), przemysł (21 proc.) i transport (14 proc.). Planete Energies przewiduje jednak, że znaczenie branży TSL dla emisji CO2 będzie rosło – zarówno ze względu na turystyczny boom, jak 

i postępującą globalizację handlu. Cytowane w dokumencie prognozy Międzynarodowego Forum Transportowego mówią, że w perspektywie 2050 r. popyt na fracht wzrośnie trzykrotnie (do 330 mld tonokilometrów), liczba pasażerokilometrów podwoi się (z 50 do 120 mld), a po drogach będzie jeździć 1,5 mld pojazdów silnikowych więcej. W efekcie, jeśli nie wprowadzone zostaną żadne działania zaradcze, do 2050 roku ilość dwutlenku węgla trafiającego do atmosfery ze względu na transport wzrośnie nawet o 60 proc. Już dziś dostępne są rozwiązania pozwalające ograniczyć lub nawet całkowicie wyeliminować emisję CO2 – zarówno na lądzie, w wodzie, jak i w powietrzu - nie są jednak jeszcze stosowane na dość szeroką skalę.

Elektryfikacja ruchu drogowego

Tesla

W mediach dużo mówi się dziś o samochodach elektrycznych i tzw. elektromobilności. Jednak według Europejskiego Stowarzyszenia Producentów Samochodów w 2018 roku zarejestrowano w Polsce zaledwie 1324 auta zasilane z sieci (620 elektryków i 704 hybrydy). To 0,25 proc. z 532 tys. nowych pojazdów na naszych drogach. Jesteśmy w tym zakresie znacznie poniżej unijnej średniej. W całej wspólnocie odsetek zarejestrowanych samochodów „na wtyczkę” jest przeszło ośmiokrotnie wyższy (302 tys. z 15 mln sztuk). Wciąż jednak to zaledwie 2 proc. ogółu sprzedaży aut w UE.

Przeczytaj także:

Samochody elektryczne

Na pewno! Pytanie czy polskie? Już na etapie prac w komisjach ustawa o elektromobilności była tematem wielu debat i dyskusji.

Dużo lepiej wygląda w naszym kraju sytuacja na rynku „zielonych” autobusów. Według danych portalu infobus.pl, w 2018 roku – rekordowym dotychczas pod tym względem – w Polsce zarejestrowano 200 autobusów hybrydowych, 63 elektryczne i 54 napędzane CNG. Choć bezwzględne wartości nie wydają się duże, w ujęciu procentowym to łącznie 11,7 proc. rynku (9,7 jeśli nie liczyć 

pojazdów na gaz ziemny). Dobrym przykładem ekologicznych zmian w drogowym transporcie zewnętrznym u naszych zachodnich sąsiadów jest także zakup firmy produkującej pojazdy elektryczne dokonany przez DHL. Według pierwszych danych koszty eksploatacji i serwisowania bezemisyjnych samochodów dostawczych WORK są o 50% niższe niż w przypadku spalinowych odpowiedników.

Prąd w wodzie

Prąd w wodzie

Zielona zmiana technologiczna zaczyna być widoczna także w transporcie morskim. Choć wciąż nie ma mowy o kontenerowcach na prąd, na rynku dostępne jest wyposażenie pozwalające znacząco ograniczyć spalanie dzięki odnawialnym źródłom energii. Oprócz montowanych na powierzchni pokładu paneli fotowoltaicznych, na statkach wykorzystuje się ogromne latawce, przypominające powiększony żagiel do kite surfngu. Podwieszona pod nimi turbina wiatrowa zaopatruje statek w elektryczność. W optymalnej sytuacji pogodowej, dzienne oszczędności paliwa mogą sięgać nawet 50%. W skali roku rozwiązanie pozwala ograniczyć koszty i emisję CO2 o 10-15 proc.

Norfeld

W 100 procentach bezemisyjne rozwiązania są wdrażane z sukcesami w przewozie pasażerskim na niewielkich dystansach. Elektryczne promy testowane były przez firmę Siemens na berlińskiej Sprewie już w 1886 r., skutecznie ograniczając ruch drogami miasta. Taksówka wodna „Elektra” pozwalała na transport 25 osób z prędkością 14 km/h. Do podobnych zastosowań wykorzystuje się dziś także dużo bardziej zaawansowane technologicznie rozwiązania. Kursy pomiędzy Lavik i Oppendal, położonymi nad norweskim Sognefjorden - drugim co do długości fiordem świata – wykonuje bezemisyjna barka. Łączna pojemność jej baterii, wynosząca 1 000 kilowatogodzin, wystarcza, by regularnie – nawet 34 razy dziennie – przewozić mieszkańców obu wiosek.

„Elektryk” w przestworzach

Amazon

Próby elektryfikacji dokonują się także w ruchu powietrznym, a rozwój technologii przebiega dwutorowo. Dość zaawansowany jest już transport niewielkich przesyłek z użyciem dronów. Prowadzony przez Amazon program PrimeAir zakłada dostarczanie klientom zamówień przy pomocy „małych helikopterków” w ciągu 30 minut od złożenia zamówienia. Pierwszy udany lot odbył się w grudniu 2016 roku, a testy i usprawnienia nieustannie trwają. Start swojego program dronowych dostaw w USA ogłosiło także UPS. Barierą wciąż jednak jest ustawodawstwo. W zależności od kraju, albo nie zezwala się na sterowanie urządzeniami poza zasięgiem wzroku operatora, albo na przelot nad terenami osób trzecich, albo wręcz na używanie dronów w ogóle. 

Korzystając z braku tego typu ograniczeń w Chinach, DHL uruchomił w Guangzhou „pierwszą w świecie regularną, w pełni zautomatyzowaną i inteligentną usługę dostaw dronami w środowisku miejskim”. System obsługuje 8 kilometrową trasę pomiędzy centrum dystrybucji DHL a centrum miasta. Redukuje koszty, emisję CO2 i skraca czas dostaw z 40 do 8 minut. W Szanghaju firma Ele.me prowadzi natomiast dowóz (dolot?) jedzenia z ponad 100 restauracji do Strefy Przemysłowej Jinshan – w sumie na powierzchni 58 km kw.

DHL
CO2

Postęp dokonuje się także w zakresie „zielonego” transportu większych ładunków – w tym pasażerów. Niemiecka firma Elektra Solar przeprowadziła w 2015 roku udaną próbę przelotu nad Alpami zasilanej energią słoneczną awionetki Elektra One. Trzy lata później model nowej generacji odbył kilka startów, autonomicznych lotów na dużej wysokości oraz udanych lądowań – sterował komputer, a obecny na pokładzie pilot nie musiał interweniować ani razu. Zaletą maszyn tego typu jest duży zasięg, brak emisji CO2 oraz znacznie niższy niż w przypadku konwencjonalnych rozwiązań poziom hałasu. Udźwig sięga na razie niestety jednak zaledwie 100 kg.

Bezemisyjność bezemisyjności nierówna

Jak widać na powyższych przykładach, w wielu zastosowaniach pojazdy bezemisyjne mogłyby już dziś zastąpić spalinowe odpowiedniki. Żeby jednak realnie obniżyć emisję CO2 trzeba również zadbać o to, by prąd, którym ładuje się pojazdy, pochodził z odnawialnych źródeł energii. 

Wdrożenie na szczeblu państwowym decyzji odnośnie zwiększania udziału w miksie energetycznym elektrowni wiatrowych, wodnych i atomowych to kwestia długich lat. Cała nadzieja, by działać już dziś, w prosumentach i przedsiębiorcach.

This site is protected by FriendlyCaptcha and the Friendly Captcha Privacy Policy applies.